Dlaczego zimą warto postawić na zabiegi złuszczające?
Po letnich, urlopowych szaleństwach zarówno nasze ciało, jak i umysł są wypoczęte oraz zrelaksowane. Naładowani pozytywną energią mamy znakomity humor, a także czujemy się gotowi do działania. Wakacyjny sezon zostawia za nami jednak nie tylko wyjątkowe wspomnienia z wyjazdów. Wraz z jego końcem na swoich twarzach możemy zaobserwować wiele nowych przebarwień posłonecznych, a przez wysuszenie skóry także i pierwsze zmarszczki. Mamy dobrą wiadomość – to właśnie jesień i zima są najlepszym okresem na pozbycie się ich w efektywny sposób. Z pomocą przyjdą profesjonalnie wykonane zabiegi złuszczające. W dzisiejszym wpisie podpowiemy, dlaczego właśnie te zimowe miesiące są doskonałym momentem na poddanie się zabiegom z kwasami na twarz. Zapraszamy do lektury!
Kwasy na twarz – zabieg, któremu warto poddać się zimą
Problem przebarwień posłonecznych dotyczy wielu osób. Zimą, kiedy nasza skóra jest mniej narażona na podrażnienia i alergie, warto postawić na profesjonalne peelingi z kwasami (m.in. migdałowym, glikolowym czy salicylowym). Kwasy pozwalają usunąć martwy naskórek, w tym również nieestetyczne przebarwienia. Odpowiednio dobrany peeling kwasowy ureguluje produkcję sebum, zmniejszając dolegliwości skóry tłustej. Działanie tych zabiegów wyrówna koloryt cery i nada jej zdrowy, promienny wygląd. Należy także pamiętać o tym, że wszelkie procedury z użyciem kwasów wykluczają możliwość opalania, a podrażniona skóra powinna być schładzana w celu przyspieszenia procesu gojenia. Właśnie z tego powodu zima jest wprost wymarzoną porą na poddanie się peelingowi chemicznemu w gabinecie kosmetycznym.
Kwas polimlekowy, ferulowy czy migdałowy? Na jaki z nich postawić w okresie zimowym?
Wybór preparatu będzie zależał oczywiście od konkretnych problemów i potrzeb skórnych. Jeżeli Twoim celem jest walka z przebarwieniami, weź pod uwagę kwas migdałowy, który złuszczy martwy naskórek oraz skutecznie rozjaśni niechciane plamki. Zastosowanie preparatu z kwasem polimlekowym wskazane jest natomiast u pacjentów borykających się z problemem utraty wiotkości skóry. Substancja ta stanowi wspaniałe remedium również w przypadku przeciwdziałania pierwszym zmarszczkom. Kwas polimlekowy znacznie spłyci te powstające w obrębie nosowo-wargowym, zniweluje zmarszczki palacza, a także idealnie sprawdzi się na opadające kąciki ust. W przypadku chęci rozjaśnienia cery, poprawy jej kolorytu i uzyskania efektu „zdrowego blasku” wybierz kwas ferulowy. Często można go spotkać w duecie z witaminą C, ponieważ to właśnie on zwiększa jej stabilność i wzmacnia działanie rozjaśniające. Takie połączenie jest gwarancją szybkich, widocznych gołym okiem rezultatów. Twoja cera zyska świetlistość, a przebarwienia stopniowo znikną.
Regularne stosowanie kwasów na skórę twarzy gwarantuje promienny wygląd, pomaga w walce z trądzikiem, dodaje blasku oraz wspomaga wchłanianie kosmetyków z kolejnych etapów pielęgnacji. Aby jednak efekty były jak najbardziej zadowalające, przed rozpoczęciem kuracji kwasami warto zasięgnąć opinii profesjonalisty i oddać się w jego ręce. Chociaż zimą nasza skóra nie jest narażona na tak intensywne promieniowanie słoneczne jak latem, po przeprowadzonym zabiegu nie wolno zapominać o stosowaniu kremów z filtrami UV. Odpowiednia pielęgnacja skóry po peelingu kwasowym przyniesie nie tylko lepsze efekty kuracji, ale także pomoże je przedłużyć.